
Usiadłam przed chwilą na tarasie, popijam mrożoną kawę, ze sobą zabrałam jedynie laptopa i włączyłam składankę Tame Impala. Musze Wam przyznać, że w tym całym procesie tworzenia nowego wpisu najciężej jest mi zabrać się za pisanie tekstu. Nigdy nie wiem jak zacząć i idzie mi to jak ta przysłowiowa "krew z nosa". No ale jak już jesteśmy na tym etapie, że skleiłam więcej niż dwa zdania istnieje szansa, że opublikuje to wszystko przed zachodem słońca - a mamy tu teraz 18:58, więc zostały mi całe dwie godziny, haha.
Zmiany i rzeczy na które czekam
Podróże
Durdle Door
Dokładnie za tydzień pakuje w plecak strój kąpielowy, piłkę plażową, uszkodzonego dmuchanego flaminga (trzymajcie kciuki, aby udało mi się go naprawić), nowy ręcznik plażowy i wraz z naszymi znajomymi, Pauliną i Maćkiem, jedziemy do Durdle Door oddalonego jakieś 3 godziny od Londynu. Jest to niesamowicie malownicze, klifowe wybrzeże, które przypomina mi swoim wyglądem Grecję czy też Hiszpanię. Spędziliśmy tam moje urodziny dwa lata temu, również wtedy wypadkowi uległ dmuchany flaming. Mam nadzieje, że tym razem obejdzie się bez większych tragedii.
Wenecja
Należę do osób, które nie lubią spędzać urodzin w domu. Jest do również dobry pretekst, aby zaplanować krótki wyjazd. Tak więc w tym roku spędzę urodziny w Wenecji! Jestem starsznie podekscytowana i co to dużo mówić - nie mogę się doczekać.
Mam tez kilka innych planów jednak nic nie jest jeszcze zabookowane. Międzyinnymi chciałabym znowu odwiedzić Paryż, czy też poleciec do Marrakeszu.
Nowa praca
Z dniem dzisiejszym zakończyłam najdłuższy okres życia bez etatu od kiedy przeprowadziłam się do Londynu. Tak moi kochani, byłam dzisiaj w pracy. Zbyt duża ilość wolnego czasu zaczęła mi powoli doskwierać. Nie żebym jakoś strasznie tęskniła do mojego starego rytmu dnia, ale wiecie tutaj ciagle pada! No ile można siedzieć w domu i czekać na to słońce. Zauważyłam u siebie też śmieszną zależność w wyborze pracy - zaczęłam swoja przygodę w jednej z najbardziej popularnych sieciówek w Londynie, zmieniłam to na prace w małym butiku - niby więcej spokoju, ale za to też zerowa elastyczność co do grafiku. Zupełnie się tam nie odnalazłam i cieszę się, że tak to się wszystko potoczyło. Pracuje teraz w salonie z zegarkami - żadnych ogromnych dostaw, liczenia co niedziele ciuchów zapakowanych w plastikowe torebki i podróżowania z jednego na drugi koniec Londynu, by liczyć kolejne paczuszki. Słuchajcie, ja się tyle nie naliczyłam na wszystkich lekcjach matematyki co przez te trzy miesiące. Widzę tuta znaczącą tendencje spadkową co do ilości obowiązków,
Festiwale
W ciągu roku nie chodzę wyjątkowo często na koncerty. Szczerze, nic równa się festiwalom na otwartej przestrzeni, po prostu uwielbiam ich klimat! Planowanie wyjazdu na Openera porzuciłam już dawno, line up totalnie mnie nie zachwycił. Szczerze wątpiłam w to, że w tym roku pojawię się na jakimkolwiek festiwalu... aż do wczoraj! Kupiłam bilet na CITADEL Festival - będą tam grali Tame Impala, CHVRCHES i Leon Bridges - jak mi zagra River to chyba się rozpłynę. I'm sooo excited!

Piękne zdjęcia ! Jakiego aparatu używasz ?
ReplyDeleteHej ja uzywam nikona d7200 i obiektywu 18-35 1.8 od sigmy. Te zdjecia nie były robione moim aparatem tylko fotografow, jeden to byl canon 6d i nikona D3300
DeleteSuper klimat zdjęć i stylizacja jak zwykle urzekająca :) w jakim programie przerabiasz zdjęcia ?
ReplyDeletew Ligtroomie I photoshopie :)
Deleteale obłędne foty!
ReplyDeletePiękna!
ReplyDeletewow jakie cudowne zdjecia, rewelacja <3
ReplyDeletewww.martko.pl
Przepiękne zdjęcia! :) Wyglądasz świetnie. Mam nadzieję, że jesteś zadowolona ze zmian. Przy okazji, udanych wyjazdów!
ReplyDeleteDziękuje! Póki co jestem :)
Deleterope sandals...so cute
ReplyDeletehttp://7-sevendays.blogspot.it/
Gdzie dokładnie jest to miejsce ? Proszę napisz
ReplyDelete4 Bedford Gardens na Notting Hill
DeletePiękna stylizacja ! Kocham Twòj styl. Powodzenia ��
ReplyDelete